Pysznie u Marty

wtorek, 24 marca 2015

Testujemy wafle GoodFood extra cienkie

Co powiecie na drugie śniadanko o tej porze? Albo drobną przekąskę? Mam coś dla Was :-) Pyszne wafle ryżowe naturalne oraz kukurydziane solone. Każde inne, każde dobre. Co je łączy, to wyjątkowa chrupkość i niewielka grubość wafla. Wszak są extra cienkie.

Wafle ryżowe naturalne sprawdzą się chyba do wszystkich składników - zarówno tych słodkich, jak i tych słonych. Dobrze komponują się z dżemem, Nutellą, ale pasują także np. do jajecznicy czy wędlin.

Wafle solone kukurydziane są bardzo dobre do samodzielnego ich chrupania - nawet brak dodatków im nie straszny, choć ze słonymi i kwaśnymi dodatkami zyskują jeszcze więcej  w moich oczach :-) Nie próbowałam ich łączyć z niczym słodkim, ale być może nie byłaby to taka zła kombinacja, jak to się może wydawać. Ktoś próbował wafla słonego na słodko???

Smacznego!



czwartek, 12 marca 2015

Babeczki caffe latte - babeczka z kubeczka niczym kawa z mlekiem :-)

Senni? Może kawa z mlekiem? A może ciastko do tego? A może by tak 2 w 1? Polecam babeczki kawowe z mlecznym kremem, idealne na szare popołudnie i dłuuugi wieczór. A serwowane w filiżance wyglądają jeszcze bardziej apetycznie i przywodzą na myśl wyborne latte.

Składniki: 


  • 4 jajka
  • 1,5 szklanki cukru
  • 2 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2 łyżki kawy rozpuszczalnej, bardzo drobnej
  • 3/4 szklanki oleju
  • kostka masła
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1 opakowanie mleka w proszku

Wykonanie: 

Jajka utrzeć z cukrem, następnie dodać pozostałe suche składniki, czyli mąkę, proszek do pieczenia, sodę i kawę rozpuszczalną. Wymieszać. Dodać olej i ponownie wymieszać. Ciasto przelać do formy wyłożonej papilotkami. Piec około 25 minut w temperaturze 170 stopni. W czasie pieczenia utrzeć krem z masła, cukru pudru i mleka w proszku. Gdyby krem okazał się za mało słodki dokładamy stopniowo cukru pudru.
Po przestygnięciu babeczek dekorujemy je kremem i możemy dodatkowo oprószyć je kawą rozpuszczalną, tą samą, co do ciasta :-)




Smacznego!

wtorek, 3 marca 2015

Testujemy dania Karczmy Sabała*** w Zakopanem!

Muszę przyznać, że to nasza ulubiona restauracja w Zakopanem! I to nie tylko ze względu na smaczne jedzenie, ale także cudowny klimat, jaki nadają temu miejscu drewniany wystrój i występy góralskiej kapeli na żywo.
Menu jest naprawdę bogate, a każda kolejna wizyta to nowe doznania smakowe. W tym lokalu gościliśmy już 3 razy i każdy był inny, i każdy był udany. W lutym byliśmy także, jednak zdjęcia do tego posta wykonałam w czasie drugiej wizyty, a mianowicie w sierpniu minionego roku. Trochę zatem przeleżały na moim komputerze, ale wcale się nie zdezaktualizowały - dania dalej są w ofercie i mają się dobrze :-)



Co jedliśmy wówczas? Wyborne placki po zbójnicku. Nic dodać, nic ująć. Rewelacja sama w sobie. Porcja duża, zatem spożyliśmy ją na dwie osoby. Do tego fantastyczna herbatka, np. z wiśniówką i wieczór może być naprawdę miły.




Podczas ostatniej wizyty niecałe 2 tygodnie temu spędziliśmy tam jeszcze więcej czasu i skosztowaliśmy jeszcze więcej pyszności. Ja raczyłam się tagiatelle z borowikami i herbatką z konfiturą malinową, mąż natomiast kiełbasą z grilla z ziemniakami pieczonymi w łupinie z masełkiem czosnkowym i sosem szczypiorkowo - koperkowym. Zajadał się, aż mu się uszy trzęsły :-) A do tego popijał herbatkę ze spirytusem i wiśniówką jednocześnie. A to burżuj, nie?? :-)

sobota, 28 lutego 2015

Pełnoziarniste racuchy - placki z jabłkami

Racuchy chodziły za mną już od kilku dni, a fakt, że w domu znajdowały się zarówno jabłka, jak i pełnoziarnista mąka oraz wyjątkowy i nowiutki blender Aura od Russell Hobbs sprawił, że zostałam postawiona pod ścianą i musiałam wręcz przygotować te chrupiące, złociste i pachnące cynamonem placuszki. Teraz dzielę się z Wami przepisem. Swoją drogą, przy tej okazji zdradzę Wam swój mały sekret - w swoim życiu opanowałam do perfekcji 2 przepisy - jeden na ciasto marchewkowe, drugi na naleśniki. Nie trudno się domyśleć, że większość tworzonych przeze mnie ciast bazuje na przepisie na moją ukochaną "Marchewkę", a inne dania, np. racuchy, bazują na przepisie na naleśniki :-) 

Składniki: 

  • ½ szklanki mleka
  • ½ szklanki wody gazowanej
  • 1 szklanka mąki Pełne Ziarno Lubella
  • 1 jajko
  • 1 łyżka oleju do ciasta
  • olej do smażenia
  • szczypta soli
  • 5 jabłek
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka cukru trzcinowego
  • blender ręczny np. Aura od Russell Hobbs 

Wykonanie: 



Jabłka obieramy i trzemy na tarce na wiórki. Pozostałe składniki blendujemy ze sobą za pomocą ręcznego blendera – w moim przypadku jest to cudowny blender Russell Hobbs :-)
Do gotowego ciasta dodajemy starte jabłka i całość mieszamy dokładnie łyżką. Smażymy na rozgrzanym oleju krążki w dowolnym rozmiarze, takim jak nam odpowiada.
Serwujemy posypane cukrem pudrem.



Smacznego!

środa, 18 lutego 2015

Kolorowe smoothies – dla każdego coś dobrego – orzeźwiający, odchudzający i odżywczy koktajl witamin

Dziś chciałabym zaprezentować Wam te oto cudeńka. Mowa tu oczywiście o przygotowanych przeze mnie koktajlach w trzech modnych kolorach: żółtym, zielonym oraz czerwonym i genialnym blenderze ręcznym Aura marki Russell Hobbs, który doceni każda pani domu. Wygodny i prosty w obsłudze – doskonały do zadań specjalnych i na co dzień. Ale przejdźmy już do moich smoothies, bo się niecierpliwią J Każdemu z nich nadałam swoje własne nazwy.

Żółty – orzeźwiający - Wspomnienie minionego lata
Zielony – odchudzający – Idzie wiosna
Czerwony – odżywczy – Czerwone krwinki  i Endorfinki

Składniki – smoothie żółty:


Składniki – smoothie zielony:

  • 1 banan
  • garść liści szpinaku
  • 2 sztuki kiwi
  • 1 łyżeczka cukru trzcinowego Sante
  • kilka kropel soku z limonki
  • odrobina mleka

Składniki – smoothie czerwony:

  •      opakowanie truskawek – w moim przypadku były to mrożone
  •      ½ granatu
  •       1 łyżeczka cukru trzcinowego Sante
  •       odrobina mleka

Wykonanie:

W każdym przypadku składniki wymagające obrania pozbawiamy zbędnej skórki i kroimy na mniejsze cząstki. Te umieszczamy w naczyniu i blendujemy, aż do uzyskania jednolitej substancji. Przelewamy do wysokich szklanek, mogą być schłodzone. Dekorujemy i pijemy na zdrowie.

Smacznego!