Pysznie u Marty

wtorek, 4 lutego 2014

Testujemy dania restauracji The Piano w Bytomiu!

I znów przesympatyczny portal Urodaizdrowie.pl zaprosił mnie i mojego smakosza Pawła do testowania restauracji z naszego regionu. Jestem wielce rada z tego, że mogłam zagościć w The Piano, restauracji, którą nazwałabym wielkim odkryciem kulinarnym 2014 roku i słowa te w żadnym wypadku nie będą przesadzone. Wciąż jestem pod wrażeniem, jakie wzbudziła u mnie wizyta w tej bytomskiej restauracji. Kto nie był, niech czym prędzej nadrabia zaległości!




poniedziałek, 6 stycznia 2014

Testujemy dania restauracji Stara Piekarnia w Bytomiu!

Testowanie restauracji Stara Piekarnia po raz kolejny zostało zorganizowane przy współpracy z portalem Urodaizdrowie.pl będącym pomysłodawcą świetnej akcji kulinarnej – Blogerzy Smakują

Stara Piekarnia to kompleks obejmujący restaurację, pub i apartamenty. Myślę, że każdy odnajdzie tu coś dla siebie i miło spędzi czas w urokliwych zakątkach starej hali produkcyjnej, gdzie dawniej wypiekano aromatyczny chleb, a obecnie mieści się tam niesamowity i robiący wrażenie piec opalany drewnem wiśniowym. Klimat restauracji jest naprawdę uroczy, atmosfera miła i rodzinna. Tak powinno być wszędzie!  

Wygląd restauracji:

Ta dwupoziomowa restauracja urządzona jest ze smakiem i wyczuciem stylu. Najwięcej frajdy sprawiło mi podziwianie kolekcji zabytkowych akcesoriów kuchennych i pięknego gramofonu.

W lokalu nie brakowało klientów, a nawet rodzin z dziećmi, które są przecież wielkimi smakoszami pizzy J

Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na jakże ważny aspekt, a mianowicie kartę dań. I muszę przyznać, że byłam usatysfakcjonowana, nie tylko treścią, ale i nienagannym stanem menu.

Informacje i lokalizacja:

Bytom Miechowice

ul. Reptowska 4
tel. 32/ 280-22-00


Obsługa:

Jak na godną polecenia restaurację przystało obsługa wykazała się uprzejmością i fachowością. Uwielbiam momenty, gdy właściciel lub manager osobiście mnie wita i życzy smacznego posiłku. Ogromnie sobie to cenię i nie zawiodłam się również tym razem, odwiedzając Starą Piekarnię w Bytomiu.

Potrawy i ceny:

Będąc w pizzerii dysponującej tak okazałym piecem nie mieliśmy żadnego problemu z wyborem dania głównego. Bo to, że zjemy pizzę, nie podlegało dyskusji. Po dłuższym przeglądaniu menu zdecydowaliśmy się na pizzę… „Stara Piekarnia” właśnie, bo jakaż by inna w takim miejscu J Doskonały sos pomidorowy, mozzarella, polędwica wołowa i prawdziwki na aromatycznym i chrupiącym cieście to było niesamowite doznanie smakowe warte 31zł. Mi oraz narzeczonemu bardzo smakowało. A wszystko to za sprawą oryginalnego włoskiego przepisu i wypiekowi pizzy w piecu opalanym drewnem. Zanim jednak zaserwowano nam wybraną pizzę zostaliśmy uraczeni przystawką extra. Nikogo zapewne nie zdziwi, że była to bruschetta.



Do pizzy ja zdecydowałam się na słodkie i niesamowicie rozgrzewające grzane piwo z imbirem (7zł), narzeczony natomiast wybrał sok z czarnej porzeczki (4,5zł).


Podsumowując, wizyta w Starej Piekarni pozwoliła nam zasmakować przepysznej, oryginalnej włoskiej pizzy i mile spędzić czas w tak niesamowitym miejscu. Inne dania z listy zapowiadają się również wybornie, dlatego szczerze polecam zasmakowania ulubionych dań jak i nowości w Starej Piekarni!
 





czwartek, 19 grudnia 2013

Pyszne grzane winko - Grzaniec


Składniki: 



  • kieliszek ulubionego wina czerwonego
  • cząstka pomarańczy
  • kilka goździków
  • łyżka miodu

Wykonanie: 

Wino podgrzać w rondelku, ale nie zagotować. W trakcie gotowania można dodać goździki lub zrobić to na koniec. Dodać łyżkę miodu i dokładnie wymieszać do jego rozpuszczenia. Przelać do kubeczka i dodać kawałek pomarańczy.

Smacznego!




Testowanie barszczu czerwonego ekspresowego Knorr

Jeśli w tym przedświątecznym czasie Wasz zasób czasu jest wyjątkowo ograniczony, polecam wszystkim skorzystanie z doskonałej alternatywy dla gotowania barszczu od podstaw. Barszcz czerwony Ekspresowy z Knorra idealnie wpisuje się w klimat świąteczny i pozwala na pewne modyfikacje smakowe, co jest o tyle przydane, gdy znudził się już Wam smak tradycyjnego barszczyku.
Przygotowanie barszczu jest dziecinnie proste, śmiem przypuszczać, że nawet nie znający się na gotowaniu mężczyzna dałby sobie z tym radę ;) 
Ja przygotowałam barszczyk zgodnie z instrukcją na opakowaniu, czyli 2 łyżeczki barszczu na 180ml gorącej wody. Całość dokładnie wymieszać, nie gotować. 
Pierwsza wersja smakowa barszczu jest ostrzejsza. Taki efekt można uzyskać dodając kilka kropel soku z cytryny, szczyptę cukru i świeżo zmielony pieprz (producent poleca także estragon i tymianek dla wzbogacenia smaku).
 Wersja słodka powstała natomiast z miodem i cynamonem.
Osobiście uważam, iż lepsza jest wersja ostrzejsza. Słodki barszcz nie dawał mi odczucia ani zupy ani słodkiego napoju rozgrzewającego. Ale oczywiście jak kto woli, moi drodzy. Spróbujcie sami obu wersji i wybierzcie najlepszą dla siebie.

Smacznego!

Pierniczki świąteczne

Jako, że na moim blogu przepis na pierniczki już jest, a znajdziecie go tutaj, dlatego teraz tylko fotografia tegorocznych wypieków. Jak podoba się dekoracja??

Smacznego!